Problem z neo-sędziami? Czy można i czy należy podważać wyroki wydane z ich udziałem?

Wielu z Państwa zapewne zastanawia się kim są neo-sędziowie?

            Otóż należy wyjaśnić, że tą nieformalną nazwą określamy sędziów powołanych przez Prezydenta RP na urząd sędziego na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 r. poz. 3), a więc przez tzw. neo-KRS. Dlaczego neo-KRS? Gdyż jest to Krajowa Rada Sądownictwa ukształtowana w trybie niezgodnym z Konstytucją RP, w której tzw. część sędziowska tego organu została wybrana przez sejm, a więc polityków, a nie sędziów. Zgodnie z art. 187 ust. 1 Konstytucji Krajowa Rada Sądownictwa powinna się składać z: 1) Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, Ministra Sprawiedliwości, Prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego i osoby powołanej przez Prezydenta Rzeczypospolitej, 2) piętnastu członków wybranych spośród sędziów Sądu Najwyższego, sądów powszechnych, sądów administracyjnych i sądów wojskowych, 3) czterech członków wybranych przez Sejm spośród posłów oraz dwóch członków wybranych przez Senat spośród senatorów. Co prawda przepis Konstytucji nie stanowi wprost kto miałby wybierać sędziowską część Krajowej Rady Sądownictwa, ale wykładnia, że mógłby to uczynić parlament stoi w oczywistej sprzeczności z zasadą trójpodziału władz określoną w art. 10 Konstytucji, który w ust. 1 stanowi, iż ustrój Rzeczypospolitej Polskiej opiera się na podziale i równowadze władzy ustawodawczej, władzy wykonawczej i władzy sądowniczej.

            Na podobnym stanowisku stoi orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPCz), jak i legalnej części sędziów Sądu Najwyższego. Przykładowo całkiem niedawno ETPCz w wyroku z dnia 23 listopada 2023 r. Wałęsa przeciwko Polsce ECHR 322 (2023) uznał, iż wyrok wydany z udziałem neo-sędziego narusza art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka czyli prawo do rzetelnego procesu (niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego ustawą). Z kolei Sąd Najwyższy w uchwale składu połączonych Izb – Cywilnej, Karnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 23 stycznia 2020 r. BSA I-4110-1/20 przyjął zasadę prawną, iżnienależyta obsada sądu w rozumieniu art. 439 § 1 pkt 2 kodeksu postępowania karnego albo sprzeczność składu sądu z przepisami prawa w rozumieniu art. 379 pkt 4 kodeksu postępowania cywilnego zachodzi także wtedy, gdy w składzie sądu bierze udział osoba powołana na urząd sędziego Sądu Najwyższego na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 r. poz. 3). W przypadku sędziów sądów powszechnych podobne skutki powstają, gdy w składzie sądu bierze udział osoba powołana w analogicznym trybie na urząd sędziego, jeżeli wadliwość procesu powoływania prowadzi, w konkretnych okolicznościach, do naruszenia standardu niezawisłości i bezstronności w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, art. 47 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej oraz art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.

            Oznacza to, że każde orzeczenie wydane z udziałem sędziego Sądu Najwyższego, który jest neo-sędzią jest bezwzględnie nieważne, a według niektórych należy je nawet traktować jako nieistniejące. Nieco bardziej skomplikowana jest pozycja tzw. neo-sędziów w sądach powszechnych, a więc w sądach, w których obywatele załatwiają większość swoich spraw prawnych (sądy rejonowe, okręgowe i apelacyjne). Tutaj, aby podważyć neo-sędziego należy doprowadzić do przeprowadzenia testu niezawisłości (bezstronności) takiego sędziego. Można to uczynić przez żądanie wyłączenia takiego neo-sędziego albo w drodze wniesionego środka odwoławczego od orzeczenia wydanego z jego udziałem.

            Nasza Kancelaria ma już spore doświadczenie w składaniu skutecznych wniosków o wyłączenie neo-sędziów zarówno w Sądzie Najwyższym, jak i przed sądami powszechnymi. Wszędzie, gdzie jest to uzasadnione interesem naszych Klientów składamy również wnioski o przeprowadzenie testów niezawisłości sędziów, wobec których zachodzą obiektywne przesłanki lub podejrzenie, że mogą nie spełniać standardów bezstronności i niezawisłości. Przykładowo możemy przywołać następujące sygnatury spraw Sądu Najwyższego (III KK 112/23, III KS 71/23, I PSKP 14/22), w których doprowadziliśmy do skutecznego wyłączenia całych składów złożonych z neo-sędziów lub uchylenia wyroków zapadłych z udziałem neo-sędziego. Zainteresowanych odsyłamy do lektury orzeczeń wydanych w tych sprawach.

            Uważamy, że gdy tylko wymaga tego interes i dobro naszych Mocodawców należy przedsięwziąć wszystkie dopuszczalne prawem środki zmierzające do wyłączenia neo-sędziego od rozpoznania sprawy tudzież zaskarżenia wadliwego orzeczenia wydanego z jego udziałem. Niestety nie jest to powszechna praktyka wśród pełnomocników (adwokatów lub radców prawnych), a nadto otrzymujemy coraz więcej sygnałów, że wielu z nich nie podnosi okoliczności związanych z nienależytą obsadą sądu przez neo-sędziego w pismach, a nawet (o zgrozo!) nie informuje o takiej możliwości swoich Klientów. W tym miejscu przytoczyć więc należy z całą stanowczością oficjalne stanowisko Komisji Praw Człowieka Naczelnej Rady Adwokackiej, zgodnie z którym poddaje się pod rozwagę każdego adwokata (wtedy, gdy nie będzie to sprzeczne z interesem reprezentowanej strony) zwracanie uwagi na niewłaściwe obsadzenie składu sądu (art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k.) lub na sprzeczność składu orzekającego przepisami prawa (art. 379 pkt 4 k.p.c.), jeżeli w rozpoznaniu sprawy bierze udział osoba powołana do Sądu Najwyższego lub sądu powszechnego na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw.

            Nasza Kancelaria w pełni podziela powyższe stanowisko i uważamy, że adwokat nie może bać się kwestionowania neo-sędziego, szczególnie wtedy, gdy jest to zgodne z interesem reprezentowanego Klienta.